[Książka] Jon Frederickson - "Kłamstwa, którymi żyjemy"

Książka - petarda. Czytałem ją z 10 razy i pewnie niejednokrotnie do niej wrócę.

Autor pokazuje, że wielu ludzi żyje w iluzji (wszyscy tak naprawdę w nich w jakimś stopniu żyjemy) – ukrywając przed sobą bolesne emocje, niewygodne prawdy o relacjach, o przeszłości czy o swoich potrzebach. Te tytułowe „kłamstwa” (choć nie zawsze, a raczej rzadko świadome) sabotują nasze życie, związki i rozwój. Autor nie owija w bawełnę – uderza prosto w punkt, często w sposób brutalnie szczery, ale dzięki temu skuteczny.

Każdy rozdział to osobna historia pacjenta (lub ich kombinacja), w której autor obnaża złożoność ludzkich reakcji emocjonalnych. Od razu zaznaczam - nie jest to poradnik z gotowymi receptami, lecz raczej zaproszenie do uczciwego dialogu ze sobą samym. Frederickson prowadzi czytelnika poprzez pytania, konfrontacje i refleksje, które mogą uruchomić bardzo głęboki proces wewnętrzny.

Książka to prawdziwa kopalnia genialnych cytatów. Czytając tego typu pozycje często zakreślam sobie złote myśli ołówkiem - tu w pewnym momencie przestałem to robić, bo zauważyłem, że podkreślam praktycznie każde zdanie :smiley:

Ostrzegam, że nie każdemu przypadnie do gustu styl autora. Dla osób szukających szybkiej pomocy albo łagodnych słów – ta książka może wydawać się zbyt bezpośrednia, momentami wręcz konfrontacyjna. Ale jeśli ktoś naprawdę chce zajrzeć głębiej, dotknąć własnych mechanizmów obronnych i przestać się okłamywać – to nie sposób przejść obok niej obojętnie.

Bardzo, ale to bardzo polecam. Dla mnie była to przełomowa lektura.

1 polubienie