Syndrom Miłego Faceta w pigułce (1)

Skrócone informacje na temat syndromu Miłego Faceta / MF / NG

Syndrom Miłego Faceta to na pierwszy rzut oka jedynie chęć bycia lubianym i akceptowanym, jednak w rzeczywistości może prowadzić do poważnych trudności w relacjach – zarówno rodzinnych, przyjacielskich, jak i partnerskich. Takie funkcjonowanie często odbiera mężczyznom autentyczność oraz blokuje ich emocje i potrzeby, co rodzi frustrację i napięcia w kontaktach z bliskimi. Jeśli chcesz zrozumieć, na czym polega ten syndrom i dlaczego niepozorna „uprzejmość” bywa toksyczna dla samego faceta i jego otoczenia, poznaj mechanizmy stojące za Syndromem Miłego Faceta oraz sprawdź, jak można ich unikać.

Kim jest?

Kim jest miły facet i dlaczego trzeba go uczyć jak nie być miłym?

Miły facet to mężczyzna, który na fundamentalnym poziomie wierzy, że nie jest w porządku taki, jaki jest. Ze względu na uwarunkowania społeczne i rodzinne, miły facet jest przekonany, że musi stać się tym, czym jego zdaniem inni chcą, aby był lubiany, kochany i zaspokajał swoje potrzeby. Uważa również, że musi ukrywać wszystko w sobie, co może wywołać negatywną reakcję u innych.

Problem z byciem miłym facetem.

Jest to nieautentyczne podejście do życia, które powoduje, że mili faceci czują się sfrustrowani, zdezorientowani i urażeni. W konsekwencji mężczyźni ci często nie są mili. Wręcz przeciwnie. W rzeczywistości Mili Faceci są zazwyczaj:

  • nieuczciwi
  • skryci
  • manipulujący
  • kontrolujący
  • egocentryczni i narcystyczni
  • pasywno-agresywni

Typowe wzorce postępowania miłego faceta obejmują

  • dawanie, aby dostać,
  • trudności z ustalaniem granic,
  • osaczanie opieką,
  • naprawianie,
  • zadowalanie innych,
  • unikanie konfliktów
  • współtworzenie niesatysfakcjonujących relacji,
  • a także problemy z seksualnością, pornografią i kompulsywną masturbacją.

Miły facet jest często świetnym słuchaczem, którego przyjaciółki nazywają “dobrą partią”, ale który rzadko kiedy lub nigdy nie chodzi na randki. Mężem, który desperacko stara się zadowolić swoją żonę i którego małżeństwo jest emocjonalnie i seksualnie niespełnione. Niezawodnym kumplem, do którego wszyscy zwracają się po przysługi i rady, ale którego własne życie jest w rozsypce.

Paradygmat

Paradygmat syndromu miłego faceta opiera się na ukrytych motywach / tajnych umowach

  • Jeśli jestem dobry, to będę lubiany i kochany (a kobiety, z którymi chcę uprawiać seks, będą chciały uprawiać seks ze mną).
  • Jeśli zaspokoję potrzeby innych ludzi bez konieczności proszenia ich o to, to oni zaspokoją moje potrzeby bez konieczności proszenia mnie o to.
  • Jeśli zrobię wszystko dobrze, będę miał spokojne, bezproblemowe życie.

Te tajne umowy tworzą mapę drogową dla życia, które rzadko skutkuje tym, że Miły Facet dostaje to, czego naprawdę pragnie. Wobec postrzeganego braku alternatywy, po prostu robi więcej tego samego, oczekując innego wyniku. Można się spodziewać, co z tego wynika. Nic bardziej pozytywnego niż porażka, żal, uraza, złość, gniew. Cały komplet negatywnej energii, którą MF zbiera w sobie i od czasu do czasu wybuchając, wyrzygując toksyczne zachowanie i emocjonalną niedojrzałość.

Miły facet, m--------r

Pod maską życzliwości kryje się osoba o głębokim braku poczucia własnej wartości, która buduje swoją tożsamość na zewnętrznej aprobacie. Jego “dobroć” to mechanizm obronny przed poczuciem nieadekwatności, ale jednocześnie źródło chronicznej frustracji i urazów. Miły facet to nie ktoś naprawdę dobry - to ktoś, kto nauczył się używać pozorów dobroci jako narzędzia kontroli i manipulacji, ukrywając swoje prawdziwe, często destrukcyjne intencje. Syndrom miłego faceta reprezentuje więc jeden z najbardziej podstępnych rodzajów toksyczności - taki, który maskuje się pod pozorem cnoty, ale w rzeczywistości wyrządza głębokie szkody zarówno nosicielowi, jak i jego otoczeniu poprzez sieć manipulacji, ukrytych oczekiwań i pasywno-agresywnych zachowań. Miłemu facetowi więc bliżej to osoby, którego można określić ukrytym skurwysynem (motherfucker, w skrócie jak idealnie pasującym MF), aniżeli kimś dobrym z natury i tego skrótu będę częściej używał w następnych publikacjach.

Część druga tutaj

W związku z podejmowanymi próbami rozreklamowania naszego forum algorytm YT podsyła mi różne filmiki - i tak trafiłem na kanał Hamzy. Gdyby polskie kanały dla mężczyzn tak wyglądały (a Hamzę można spokojnie klasyfikować jako redpillowego twórcę) to byłbym bardzo zadowolony.

Film o byciu “miłym facetem”, świetnie ujęte:

1 polubienie