Panowie, mam ogromną prośbę. Temat wklejam tutaj. Czy moglibyście wypowiedzieć się w temacie męskich zegarków? O ile oczywiście macie ochotę i ten temat jest Wam bliski. Czy rzeczywiście zegarki są symbolem tzw “statusu”, czy dzisiaj to mniej istotny gadżet, zwykły element ubioru? Zawsze mnie też ciekawiło, czy da się odróżnić podróbkę Patka czy innego Rolexa i kto w ogóle na ten pomysł wpada? Co myślicie o współczesnych smartwatchach i dlaczego to kupa plastiku. Żart. I czy da się go skomponować z eleganckim stylem? Co by nie mówić, podobnie jak tatuaże, zegarki zwracają uwagę. Do czasomierzy mam stosunek emocjonalny, bardzo je lubię, zwłaszcza te wiekowe, które mam w domu, stąd moja prośba. Osobiście noszę często ulubionego Naosa (Sternglas) w wersji 38 mm. Prosta forma, czysta linia, Bauhaus trafia więc bardzo w mój minimalistyczny gust. Oczywiście preferencje, gust czy możliwości finansowe nie podlegają ocenie, ale ciekawa jestem Waszej opinii.
Nie noszę zegarka, nie wypowiem się. Mam pamiątkowego, wypasionego Roamera, którego dostałem od dziadka (wygrał go w teleturnieju “1 z 10”), ale nosiłem go zaledwie tydzień - tylko mnie denerwował, nie umiałem się do niego przyzwyczaić i wylądował na półce.
Teraz wiem skąd takiś bystry!